17. grudnia – Dzień bez przeklinania
Postaw , Panie, straż przy moich ustach
I wartę przy bramie warg moich.
Nie skłaniaj mego serca do złego słowa
Ps 141
Od kilku lat obchodzony jest w Polsce Dzień bez przeklinania. Inicjatywa ta jest, co prawda, różnie oceniana – np. prof.Bralczyk, językoznawca, uważa, że w ten sposób jakby „sankcjonuje się” paskudny zwyczaj przeklinania w pozostałe dni roku. Jednak wystarczy przejść ulicą, wsiąść do autobusu, a nawet, niestety, przejść szkolnym korytarzem, by przekonać się, że jest to zjawisko zastraszająco powszechne. Warto więc, choćby przez taki właśnie dzień, zwrócić uwagę na ów problem. W Szkole Podstawowej w Łostówce postanowiliśmy także w jakiś sposób zasygnalizować tę sprawę. Z przeprowadzonych rozmów, pogadanek i obserwacji, wynika bowiem, że zjawisko zaśmiecania i nieustannego kalania pięknego, polskiego języka, dotyczy bardzo wielu, i to coraz młodszych. Na katechezie „wygospodarowaliśmy” po kilka minut, by porozmawiać o naszym języku. Świetnie zresztą się złożyło: klasa VI miała temat o kulturze chrześcijańskiej, a IV, która ćwiczy sprawne wyszukiwanie w Piśmie św. odpowiednich fragmentów, odnajdywała te mówiące o odpowiedzialności za wypowiadane słowa. Najmocniej zabrzmiały te z Ewangelii wg św. Mateusza: „A powiadam wam - z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. Bo na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony (Mt 12, 36-37)
Wykonaliśmy też okolicznościową gazetkę, na której między innymi znalazły się te cytaty, a na znak pracy nad językiem symbolicznie „położyliśmy palce” na ustach. Kilka osób podpisało się pod deklaracją: „Nie przeklinam! Nigdy!”, a wiele innych w swe adwentowe postanowienia włączyło pracę nad własnym językiem. W naszej szkole pragniemy także szerzyć pozytywne wzorce: w ramach dyżurów nauczycielskich po lekcjach, w oczekiwaniu na autobus, dzieci mają okazję słuchać czytanych przez nauczycieli książek.
Urszula Antosz-Rekucka, katechetka