Spełnianie marzeń
Justyna Kowalczyk stając na starcie Biegów Wazów – najstarszego i najbardziej znanego narciarskiego maratonu, miała obawy jak wytrzyma tak długi dystans, ale nie zastanawiała się ani chwili czy warto. Biegnąc w Szwecji spełniła bowiem swoje sportowe marzenie. Już dawno temu zaplanowała, że w pewnym momencie swojej kariery, to właśnie na najdłuższych dystansach będzie się realizować. W połowie tego sezonu pucharowego uznała, że teraz przyszedł najlepszy czas na pierwszy krok, a w tym wypadku właściwie bezkrok. Bo właśnie opierając się tylko na sile ramiom Justyna pokonywała dystans, a w niedzielę łatwo nie było także ze względu na roztopy. Wysoka temperatura sprawiła, że śnieg była wodnisty i grząski, a warunki trudne. Mimo to Justyna już w debiucie wygrała zostawiając w pokonanym polu zawodniczki specjalizujące się przecież w takich startach.
Polka pokonała dystans 90 km w 4:41:02,05 wyprzedzając drugą na mecie Szwedkę Brittę Norgren o ponad 4 minuty. Justyna mogła więc spokojne celebrować moment mijania mety. Z wieńcem na szyi pozdrawiała publiczność.
71. miejsce w klasyfikacji generalnej to także ogromny sukces naszej biegaczki, dotychczas bowiem żadnej zawodniczce nie udało się być tak wysoko. Poprzednia najlepsza lokata kobiety to 91.
- To niesamowite doświadczenie już sam start, no i oczywiście wygrać ten bieg. Przez pierwsze 75 km czułam się bardzo dobrze, ale ostatnie 15 to była już wielka walka z bólem, dlatego tym bardziej cieszę się ze zwycięstwa – mówiła na mecie Justyna.
Źródło: www.justyna-kowalczyk.pl