Aktualności

A taka właśnie była 24 marca,  kiedy to spora grupa uczniów Szkoły Podstawowej w Łętowem wybrała się na wycieczkę szkolną, wpisując się tym samym w cykl innowacyjnych wycieczek połączonych z warsztatami wielkanocnymi.
Pierwszym punktem naszego programu było Beskidzkie Centrum Zabawki Drewnianej mieszczące się w Gminnym Ośrodku Kultury w Stryszawie – relacjonuje organizatorka wyjazdu.
Okazało się, że właśnie w Stryszawie czeka na nas wiele niespodzianek. Poznaliśmy historię i tradycje zabawkarskie regionu żywiecko -  suskiego. Obejrzeliśmy piękne drewniane zabawki, które do dziś są wykonywane nie tylko w Stryszawie, ale i w całej  okolicy.
Na długo w naszej pamięci pozostaną te piękne wielobarwne ptaszki, koniki, bryczki, karetki, klepoki czy karuzelki. Kiedy już nasyciliśmy oczy zabawkami z drewna  sami zabraliśmy się do tworzenia.
Drugim punktem naszego programu były warsztaty twórcze. Tym razem zdecydowaliśmy się na ozdoby wielkanocne. Zaczęliśmy od malowania pisanek. Zadanie wcale nie było tak łatwe, jak nam się na początku wydawało. Wymagało wiele cierpliwości i precyzji.  W oczekiwaniu na 2 część warsztatów zostaliśmy zaproszeni na spotkanie z artystą. I tak oto uczestniczyliśmy w  otwarciu wystawy pt. „Moja wieś” pana Kazimierza Idzi.
Pan Kazimierz poprzez swoje prace opowiedział  życie wsi, które pamięta z lat dziecięcych. Wszyscy byliśmy pod wrażeniem tych niezwykle misternie wykonanych rzeźb przedstawiających codzienne życie dawnej wsi. Po wnikliwym obejrzeniu wszystkich rzeźb wróciliśmy na 2 część warsztatów. Tym razem były to koszyki ze sznurka. To zadanie okazało się jeszcze trudniejsze od poprzedniego i dla wielu osób było nie lada wyzwaniem. W stryszawskim GOK- u  zostaliśmy bardzo miło i serdecznie przyjęci. Na pamiątkę naszego pobytu każdy otrzymał wykonane przez siebie ozdoby i wszyscy -  nie mogąc oprzeć się urokowi stryszawskich ptaszków i koników - kupiliśmy piękne zabawki.
Po warsztatach udaliśmy się do pobliskiej Suchej Beskidzkiej, gdzie czekały na nas kolejne atrakcje.  Zwiedziliśmy Zamek Suski zwany „Małym Wawelem” i  z uwagą wysłuchaliśmy wszystkich ciekawostek opowiadanych przez Panią Przewodnik. Wszyscy zwiedzający – a była to połowa grupy -  zapamiętali herb rodu Komorowskich i wiedzą  gdzie szukać korzeni Prezydenta Polski Pana Bronisława Komorowskiego.
Po zwiedzaniu zamku i spacerze w parku,  aby tradycji stało się zadość, zjedliśmy obiad w zamkowej restauracji. Potem udaliśmy się do rynku, gdzie znajduje się Karczma „Rzym”. Po wysłuchaniu legendy o Twardowskim, który za moc i wiedzę podpisał pakt z diabłem, pełni obaw weszliśmy do środka. Jednak nikt z nas nie odważył się zamówić diabelskich potraw, które figurują w menu karczmy. Czym prędzej udaliśmy się do kościoła, który był ostatnim punktem naszego napiętego programu. Należy wspomnieć, że jest to bardzo ładny i ciekawy obiekt założony przez Piotra Komorowskiego – przodka naszego prezydenta i jednego z właścicieli Zamku Suskiego. Łączy w sobie 2 kościoły z XVII i XIX wieku  oraz  style – romański,  gotycki i renesansowy.
Zmęczeni, ale w dobrych humorach wróciliśmy do domu. I pewnie są tacy, którzy już nie mogą doczekać  się kolejnej wycieczki.  Wierzę, że wszyscy uczniowie  będą miło wspominać naszą wycieczkę do krainy zabawek, ale zapamiętają również spacer po Suchej Beskidzkiej.
Opiekę nad uczniami w trakcie wycieczki sprawowała Pani Agata Mucha, której bardzo dziękuję za pomoc  i poświęcony czas.

Monika Zięba