Zmarła Maria Antos - osoba niezwykle zasłużona dla Zagórzan
24 lutego 2019 r. zmarła
Maria Antos
Harcerka, żołnierz Armii Krajowej, dyrektor Gospodarstwa Ogrodniczego w Mszanie Dolnej, przewodnik beskidzki, prezes Koła Terenowego PTTK, członek Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego
Nabożeństwo żałobne odprawione zostanie 1 marca 2019 r. o godz. 13:00 w kościele parafialnym pw. św. Michała Archanioła w Mszanie Dolnej.
Wiadomość o śmierci Marii Antos (1930-2019) głęboko poruszyła osobami z oddziału Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego w Mszanie Dolnej, do którego Zmarła należała od wielu lat. Od samego początku była filarem Oddziału, długoletnim skarbnikiem, trzymającym pieczę nad najtrudniejszym dla każdej organizacji działem, jakim są finanse. Była skarbnikiem odpowiedzialnym, energicznym i skrupulatnym. Wielokrotnie reprezentowała Oddział podczas dorocznych Walnych Zjazdów Towarzystwa, odbywających się w różnych miastach Polski. Dwukrotnie czynnie współorganizowała Walne Zjazdy członków PTL w Mszanie Dolnej w 1997 i 2007 roku (z okazji 50, a następnie 60-lecia oddziału). W ramach PTL-u działała na rzecz ukochanego regionu i lokalnego środowiska, czerpiąc najlepszy z możliwych wzór od swego ojca – inż. Józefa Marka, twórcy profesjonalnego sadownictwa na Limanowszczyźnie oraz zakładów Owocarskich w Tymbarku. Działalność Jej została dostrzeżona przez Zarząd Główny PTL, który w 2017 r. uhonorował Ją tytułem „Zasłużony członek Oddziału”.
Była człowiekiem niezwykłym, a jej niezwykłość przejawiała się każdego dnia w drobnych gestach. Chętnie podejmowała działania na rzecz regionalizmu gorczańskiego i rozwoju turystyki w naszym mieście. Turystyka, jak wiemy, była jej prawdziwą pasją. Jako przewodnik beskidzki działała w ramach Zarządu Głównego PTTK w Rabce oraz Koła Terenowego PTTK w Mszanie Dolnej, którego była prezesem. W 2009 r. odznaczona została Złotą Odznaką Zasłużonego Przewodnika PTTK, ponadto wyróżniono Ją wieloma odznaczeniami państwowymi. Udzielała się również jako członek Zarządu Banku Spółdzielczego w Mszanie Dolnej.
Miała przy tym nie słabnące poczucie humoru. Swoim pozytywnym usposobieniem rozładowywała stresujące sytuacje, dodawała otuchy i sprawiała, że współpraca układała się pomyślnie. Zawsze uśmiechnięta, wesoła, miała dla każdego dobre słowo.
Wszystko to sprawia, że dziś jest nam szczególnie trudno pożegnać się z Marią Antos.
pogrążeni w smutku
członkowie PTL w Mszanie Dolnej
na zdjęciu Maria Antos we Lwowie, fot. K. Ceklarz 2015