z ostatniej chwili
UWAGA !!! Od 1 paździenika zmiana godzin pracy urzędu, PONIEDZIAŁEK, WTOREK, ŚRODA 7:30 - 15:30, CZWARTEK 10:00 - 18:00, PIĄTEK 7:00 - 15:00 W związku ze zmianą godzin otwarcia Urzędu zmianie ulegają godziny funkcjonowania KASY URZĘDU: WTOREK 8.00-12.00, ŚRODA 13.00-15.00, CZWARTEK 10.00-14.00 SPRAWY ZWIĄZANE Z EWIDENCJĄ LUDNOŚCI ORAZ Z DOWODAMI OSOBISTYMI ZAŁATWIANE SĄ W GODZINACH: PONIEDZIAŁEK, WTOREK, ŚRODA – OD 7:30 DO 15:00 CZWARTEK – OD 10:00 DO 17:30 PIĄTEK – OD 7:00 DO 14:30
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Powiększ: A A A
A A A A A

Aktualności


Nowy talent w biegach narciarskich?

08/04/2020, dodał: Magda Polańska czytano: 2563 razy
W czerwcu 2019r. do LKS „Witów ski” Mszana Górna dołączyła grupa młodzieży z Zalesia.

Wszyscy biegali już wcześniej na nartach w swojej miejscowości, potrzebowali jednak dużo ćwiczeń aby poprawić technikę. Po wielu treningach na nartorolkach latem i jesienią na początku zimy doszło do podziału grupy, bo nie wszyscy zdecydowali się na starty w zawodach ogólnopolskich. Najodważniejszą okazała się Wioleta Opyd. W pierwszym roku startów, w kategorii juniorki młodszej poprawiała się ze startu na start. Wzięła udział we wszystkich edycjach Pucharu Grupy Azoty. Na ich podstawie została zakwalifikowana do udział w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w sportach zimowych. Na trudnych trasach w Wiśle - Kubalonce spisywała się bardzo dobrze – w każdym biegu pokonywała o wiele więcej doświadczone rywalki, zajmując miejsca w trzeciej dziesiątce. Najlepiej spisała się w konkurencji team sprint. Biegnąc na pierwszej zmianie przyprowadziła sztafetę na szóstym miejscu, znów przed wyżej notowanymi rywalkami. Ostatecznie sztafeta ukończyła bieg na siódmym miejscu, okazała się najlepsza z Małopolski, zdobyła ważne punkty, dzięki którym w klasyfikacji klubowej „Witów ski” zajął 2. miejsce, najwyższe w swojej historii. Wioleta ma wiele lat na postępy, przy jej pracowitości można spodziewać się wielu niespodzianek. Życzymy jej tego!

Krzysztof Jarosz
fot. arch. prywatne zawodniczki