Dziś cała ziemia i niebo drży…
Szczerymi endorfinami wypełniają wnętrza, nie tylko budynków, przede wszystkim osób ochoczo je śpiewających. Niekłamanego szczęścia, wynikającego ze wspólnego, jakże wesołego kolędowania, doświadczyli uczestnicy grudniowej Zagórzańskiej Mszy św. Tę szczególną Eucharystię z regionalną, zagórzańską oprawą, sprawowano tym razem w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Lubomierską świątynię wypełnił w tym dniu kolorowy tłum ubranych odświętnie Zagórzan oraz zachwyconych świątecznym anturażem gości. Niewątpliwego uroku wydarzeniu przysporzyli najmłodsi lubomierzanie z wdziękiem pociągający na smyczkach i na całe gardła wyśpiewujący strofy tradycyjnych, polskich kolęd. Cała świątynia aż zadrżała w posadach gdy w śpiew chóralnie włączyła się męska część lubomierzan. Proboszcz, O. Marek Kustroń, na swojej gazdówce zaprezentował się równie godnie – głowę chronił góralski kapelusz, a na piersi pięknie lśniła dorodna spinka. O wypełnienie tradycji postarali się gospodarze – Związek Podhalan Oddział Lubomierz – szczodrze sypnęli owsem i dziękując za kolędę złożyli wszystkim świąteczno – noworoczne życzenia. A magię tych wspólnych chwil utrwaloną w sercu i wspomnieniach każdy zabrał do swojego domu… Niech trwa jak najdłużej!
Magda Polańska