Zagórzański Jarmark Wielkanocny
Często się tak zdarza, że kilka imprez w naszej okolicy ma tę samą datę, jednak nie jest to problemem dla sprawnych organizatorów. Można było sobie tak zaplanować niedzielę, by skorzystać z bogatych stoisk na jarmarku i pojawić się w pięknej drewnianej świątyni w Lubomierzu. Prognozy na weekend, lub jak kto woli „zapiątek”, były optymistyczne, więc nawet pojawili się turyści z górskim ekwipunkiem. A, że chodzili po naszych górach, wiemy to z innej relacji i ubłoconych butów... Można tutaj wymienić choćby „turystyczną” rodzinkę, znaną w mediach społecznościowych jako „Mamo, a daleko jeszcze”, która ciekawa dziedzinnych atrakcji spędziła w regionie cały dzień! Gratulujemy tak świetnie opracowanej wycieczki i cieszymy się ogromnie, że nas odwiedzili!
Mamy się czym pochwalić, świadczyły o tym przygotowane świąteczne stoły: liczne ozdoby sznurkowe i kordonkowe: jajka, kurki, koszyczki i koralikowa biżuteria, kompozycje i dekoracje z wiosennymi akcentami prosto na świąteczny stół, kipiące kolorami palmy wielkanocne, wianki, serwety i obrusiki, pisanki i ozdobne wydmuszki, malowane akwarele, publikacje lokalnej autorki i poetki Władysławy Anny Jamróz, turystyczne mapy i promocyjne wydawnictwa z Powiatu Limanowskiego, moc drobiazgów i ceramicznego rękodzieła… Do tej bogatej listy jeszcze coś smakowitego: pięknie zdobione pierniczki – debiut Ewy na naszym jarmarku, pyszne gorczańskie sery podpuszczkowe, które w różnych wersjach: z ziołami, z czarnuszką, z kozieradką znikały bardzo szybko, miodne stoiska od gości, którzy przyjechali do nas pierwszy raz z Męciny, jak i od naszych zaprzyjaźnionych pszczelarzy z Koniny. Stoisko Woźniaków kusiło miodnymi słodkościami, ale jak zawsze Monika zaskakuje pomysłowością i tym razem zapraszała jeszcze na ciepłe proziaki z masłem czosnkowym, mniam! Do tego wszystkiego przy stoisku pięknych olszowianek unosił się zapach aromatycznej „sordy” – tradycyjnej zupy wielkanocnej, zwanej również też w naszych stronach „święconką”. Stowarzyszenie Miłośników Kultury Góralskiej „Pod Cyrlom” pochwaliło się również świątecznymi wypiekami, pojawiły się pięknie ozdobione mazurki i drożdżowe baranki.
Największy zachwyt to żywy inwentarz – ogromna atrakcja dla maluchów – trzy małe puchate baranki, które można było głaskać do woli i zachwycać się ich wyglądem. Monika Kościelniak, dumna właścicielka stada, odpowiadała na każde pytania związane z hodowlą owiec. Jej pomysł, by w ten sposób uatrakcyjnić nasz wielkanocny jarmark, sprawdził się, za co ogromnie dziękujemy, to nie jest mały wysiłek by wszystko dobrze zaplanować. Dzięki temu zrodziły się kolejne pomysły, ale o tym już przy kolejnej edycji jarmarku. Przypominamy, zgodnie z przyjętą zasadą, spotykamy się zawsze dwa tygodnie przed świętami, czy to Wielkanocą, czy Bożym Narodzeniem, zawsze na placu targowym w Mszanie Dolnej. Do zobaczenia w kolejnej edycji!
Patronat Honorowy nad Zagórzańskim Jarmarkiem Wielkanocnym objęli: Witold Kozłowski Marszałek Województwa Małopolskiego oraz Mieczysław Uryga Starosta Limanowski.
Byli z nami:
Rodzina Kościelniaków - Stowarzyszenie Miłośników Kultury Góralskiej „Pod Cyrlom”
Monika i Piotr Woźniakowie - Pasieka u Piotra Woźniaka z Koniny
Monika Kubik – Gorczańskie sery
Maria Knapczyk
Danuta i Ewa Franczak
Dominika Bryl reprezentująca „Zagórzańskich Pasjonatów”
Sabina Jamróz-Rapta „SABYART”
Barbara Jarosz
Maria Bolisęga
Jolanta Klimek
Żaneta Nawieśniak „ZIELONA SZAFKA”
Ewa Szymczyk z ozdobnymi pierniczkami
Marek Wojtas Pasieka „Pszczółka” z Męciny
Małgorzata Orawiec
Władysława Anna Jamróz
oraz stoisko promocyjne Powiatu Limanowskiego
Agnieszka Józefiak – Lewandowska
fot. Miasto Mszana Dolna