Przygotowania do zimy ruszyły pełną parą…
Kilka dni temu wróciłam z kolejnego obozu, tym razem z Austrii, byliśmy tam od 9 do 20 lipca. Z dnia na dzień treningi stawały się coraz to dłuższe i cięższe. Tak jak to bywa w tym okresie czasu. Dużo biegaliśmy na nogach i na n/rolkach, pracowaliśmy również nad siłą i dynamiką.
Przede mną jeszcze cały sierpień, który spędzę w Estonii w miasteczku Otepaa, i wrzesień, kiedy to przebywać będę w Polsce, a mianowicie w Szczyrku. A wszystko to by móc już w październiku, stanąć na nartach na wysokości ok. 3000m.n.p.m. na Dachstein i rozpocząć trening sprzyjający zwiększeniu wydolności. Dzięki temu zimną na zawodach, będę mogła wycisnąć z siebie jeszcze więcej. W tej dyscyplinie nic nie da się zrobić bez odpowiedniego przygotowania i właśnie teraz, razem z Trenerami, pracujemy nad tym.
Pozdrawiam Patrycja Wąchała