z ostatniej chwili
UWAGA !!! Od 1 paździenika zmiana godzin pracy urzędu, PONIEDZIAŁEK, WTOREK, ŚRODA 7:30 - 15:30, CZWARTEK 10:00 - 18:00, PIĄTEK 7:00 - 15:00 W związku ze zmianą godzin otwarcia Urzędu zmianie ulegają godziny funkcjonowania KASY URZĘDU: WTOREK 8.00-12.00, ŚRODA 13.00-15.00, CZWARTEK 10.00-14.00 SPRAWY ZWIĄZANE Z EWIDENCJĄ LUDNOŚCI ORAZ Z DOWODAMI OSOBISTYMI ZAŁATWIANE SĄ W GODZINACH: PONIEDZIAŁEK, WTOREK, ŚRODA – OD 7:30 DO 15:00 CZWARTEK – OD 10:00 DO 17:30 PIĄTEK – OD 7:00 DO 14:30
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Powiększ: A A A
A A A A A

Aktualności


Korespondencja z tras biegowych

14/02/2011, dodał: Maciej Liberda czytano: 1710 razy

Dzień dobry;-)

Chciałam się z Wami podzielić z moimi przeżyciami związanymi ze sportem a głownie z narciarstwem biegowym tym roku. W pierwszych miesiącach nowego roku, po całorocznym przygotowaniu do sezonu, odbyła się, dla nas biegaczy, najważniejsza impreza a mianowicie Mistrzostwa Świata Juniorów w Estonii w miasteczku Otepaa.

Są to zawody jak sama nazwa wskazuje o podłożu międzynarodowym. Startują tam zawodnicy i zawodniczki do lat 20-stu z całego świata .
Najtrudniejsze dla mnie było dostanie się tam, gdyż pomimo tego, ze należę do kadry narodowej (B) to w Polsce odbyły się zawody eliminacyjne dla wszystkich polskich biegaczy. Miały one wyłonić reprezentantów na tą właśnie imprezę. Problem polegał na tym, że był to czas odwilż i zapewne jak wielu z Was rozchorowałam się i nie byłam wstanie wystartować na dwóch pierwszych zawodach odbywających się na trasach Kubalonka w Wiśle 8-9.01.11r . Trenerzy naciskali abym chociaż w jednym biegu pobiegła na następnych rozgrywkach. Wszystko by było dobrze gdyby nie fakt, że miałam tylko jeden dzień na kurację. Pomimo osłabienia pojawiłam się na trasach Zakopanym i wystartowałam w dwóch stratach 11-12.01.11r. zajmując dwukrotnie 8 miejsce. Aby jednak nie było wątpliwości musiałam wystartować w kolejnych dwóch biegach w Jakuszycach 15-16.01.11r. Tam zajęłam 2 i 1 miejsce.
W taki oto sposób w środę 20.01.11r o godzinie 4 rano wyjechaliśmy trzema busami w kierunku naszych dalszych sąsiadów. Podroż trwała dość długo bo 20-ścia godzin.
Do pierwszego biegu mieliśmy zatem tydzień czasu, także spokojnie szlifowaliśmy nasze formy. Tak minął pierwszy, drugi, trzeci dzień i ani się nie obejrzeliśmy a już nadszedł dzień startu. Oczywiście w takich sytuacjach stres jest towarzyszem od wieczora wcześniejszego dnia.
Pierwszy start odbył się 26.01.11r. w środę. Był to bieg na dystansie 5km technika dowolna (F). Startowałam z numerem 28 a było nas wszystkie 88. Podczas biegu czułam się dobrze i mogę powiedzieć, że w moim przypadku pobiegłam na 100% swoich możliwości. Po dotarciu na metę kolejnych zawodniczek na liście wyników uplasowałam się na 50 miejscu. Moje koleżanki natomiast na : 17m. Marcisz E., 55m. Kozielska M. i 59m. Łętocha U. Dla mnie ten wynik nie był porażką a wręcz przeciwnie, jest to dla mnie informacja, że jeszcze wile ciężkiej pracy przede mną. Nikt przecież od razu nie zaczął wygrywać, potrzeba lat wyłącznie poświęconych tej dyscyplinie, jest to trudne ale chce się tego podjąć.
Następne zawody były to sprinty stylem klasycznym (CL), tu dziewczyny pokazały jak szybko potrafią biegać, mnie niestety nie udało się dostać do finałowej 30-stki, brakło mi 7 sekund.
Kolejnym biegiem i myślę, że najbardziej znanym Wam był start niedzielny tzw. bieg łączony na 10km (5km CL + 5km F). Spodziewaliśmy się znacznie lepszych wyników, lecz złe przygotowane narty klasyczne spowodowały, że po pierwszych 5km zostałyśmy razem z Magda z tylu a po zmianie nart nie było już szansy dogonić czołówkę. Ścigałyśmy się wiec miedzy sobą w szóstkę: ja, moja koleżanka z reprezentacji Magda K. oraz po jednej z reprezentantek Czech, Słowacji, Wielskiej Brytanii i Chin. Na metę przybiegłyśmy dopiero 57 i 58. Myślę, że każdemu było przykro bo stać było nas na dużo lepszy wynik. Trzeba było jednak szybko zapomnieć o tym by nie miało to wpływu na następny bieg - sztafetę (2x3.3km CL + 2x3.3km F).
Na sztafecie też dziewczyny z Polski miały słabo posmarowane narty na dwóch pierwszych zmianach, ja biegłam na trzeciej zmianie i już innym stylem. W ostateczności zajęłyśmy 14 lokatę.
Tak skończyła się nasza przygoda i następnego dnia wróciliśmy do Polski. Teraz przygotowuje się do najważniejszej polskiej imprezy Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, która w tym roku odbędzie się w Zakopanym w dniach 14-20.02.11r. Serdecznie zapraszam do kibicowania i trzymania kciuków.
Pozdrawiam wszystkich...

Patrycja Wąchała
dla gminy Mszana Dolna
dn.12.02.11r

 

Patrycja Wąchała, mieszkanka Gminy Mszana Dolna, wychowanka LKS Witów Mszana Górna Patrycja Wąchała. Uczennica III klasy Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku (klasa maturalna) swój talent i kunszt sportowy szlifowała w Witowie pod czujnym okiem - trenera Krzysztofa Jarosza.